Gdy obudziłam się zobaczyłam wielki pokój był on w kolorach czarno-czerwonych od razu wiedziałam gdzie jestem.
-Cześć Księżniczko.- ktoś wyszedł zza meblościanki.
Zignorowałam go ale po chwili powiedziałam
-Mogę jechać do domu ? Czy mnie tu zostawisz i zamkniesz? .- Powiedziałam oburzona.
-A po co chcesz jechać do domu ?.-Zapytał także oburzony
-Bo chce. W ogóle po co mnie tu przywiozłeś ?.- Zapytałam
-Bo chce.-wyszedł zza meblościanki bez koszulki.
-A ja nie chce.-przestałam na niego patrzeć. Po tych słowach wstałam i próbowałam wyjść ale chwycił mnie za rękę i powiedział
-Jeżeli coś do mnie czujesz to zostań.
-Jeżeli coś TY do mnie czujesz to mnie zostaw.- Wyszłam z jego pokoju. Następnie szybko zbiegłam ze schodów i wyszłam trzaskając drzwiami by słyszał że wyszłam.
Po drodze do domu myślałam dlaczego on to zrobił i po co. Czy zawiózł mnie do siebie do domu żeby mnie przelecieć ?
Nie zauważyłam przez to myślenie że na kogoś wpadłam.
-Ojć.-chwyciłam się za głowę nawet przez chwile myślałam że to słup.
-Przeprasz.. EMILLY !! To Ty.- Nie zdążyłam zobaczyć kto to bo od razu mnie przytulił.
Gdy puścił zdążyłam się mu przyjrzeć i powiedzieć
-KEN ?! Co Ty tu robisz?? Miałeś wyjechać ! Nie wiesz jak się cieszę !.-Przytuliłam go i płakałam.
-Ej, co się dzieje ?.- "Oderwał" Mnie od niego i chwycił za pod brudek. Po policzkach leciały mi łzy i nie przestawały lecieć
-Bo no chłopak w którym się zakochałam chodzi z Divą w naszej szkole.- Powiedziałam wycierając łzy i dodałam
-Ale.. On nic mi nie mówił to Tym że z nią chodzi.. a ja naiwna się zakochałam...- Powiedziałam
-Nie przejmuj się dupkiem.. choć pomogę Ci się rozweselić.- Pociągnął mnie za rękę.
Chodziliśmy tak po mieście (Za rękę) i w końcu dotarliśmy.
-Jesteśmy na miejscu. Zamknij oczy.- Jak powiedział tak zrobiłam
Gdy weszliśmy usłyszałam muzykę. (https://www.youtube.com/watch?v=2GLe6hEC0zg).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz