Odrazu na wstepie powiem że nie moge pisac e z kreską i c z kreską xDD
******************************************************
Wstałam byłam rozczochrana.. Nawet śline miałam na policzku..
Popatrzałam na telefon.. 11 godzina... CO?! 11 !!? Szybko Wstałam pobiegłam do kibla. Rozczesałam sie, Umyłam sie i pomalowałam. Wyszłam z kibla wziełem telefon i napisałam do Kasa że moge sie spóźnic. On od razu powiedział że przed chwilą wstał wiec moge sie spóźnic.
Odetchnełam z ulgą. Spokojnie zeszłam na dół i kogo tam ujrzałam ? Najgorszego brata na świecie.
-Hej.- Chyba nie pamietał naszej wczorajszej wieczornej rozmowy.
Ignorowała Go.
-Ahhh.. No tak..
-Przypomniało sie ? .- Otworzyłam lodówke i zaczełam robic płatki.
Gdy zjadłam poszłam sie ubrac. Patrząc przez okno zobaczyłam Kastiela który kierował sie w moją strone (Domu xd)
Szybko zeszłam na dół. Otworzyłam drzwi.
-Oo Hej.- Dał Mi buuuzi xD w policzek.
-Czesc.- Uśmiechnełam sie.
-Gdzie idziesz? .- Stanął za mną Nat.
-Do Kasa w ogóle co Cie to ? .- Wyszłam.
-Pokłóciłaś sie z nim ? .- Zapytał Kas
-Tak.- Nie musiałeś wczoraj wychodzic.- dodałam.
-Ale nie chciałem robic problemów...- Powiedział
-Ty i nie robienie problemów...? .- Popatrzałam na niego ze zdziwieniem.
-Hyh.. Człowiek sie zmienia..-Powiedział patrząc przed siebie.
-No Ok.. Daleko jeszcze? .- Powiedziałam
-No idziemy teraz na parking, bo ja nie chce zabrac Cie do mojego domu tylko do małego domku nad rzeczką.
-A daleko jest ten parking ? .- Zapytałam. Bo mi sie już nie chce.-Dodałam.
-Nie to tu.- Pokazał na parking na którym było 1 auto.
-Chodz.- Pociągnął mnie za reke.
-Wiesz.. Bo Kastiel.. Nataniel nie mój brat.. Tylko ten ze szkoly powiedzial ze przeleciales kazdą oprócz mnie i Amber..-poptrzalam w ziemie. (Aucie xd)
- On wygaduje bzdury nie przejmuj sie..--popatrzal na mnie.
- Kastiel bo Ty mnie kochasz nie ?
-Tak.. A czo ?
-Chcesz ze mną byc ?
- No jasne !
- A nie zostawisz mnie ?
- NIGDY !!
Usmiechnelam sie.
Po 15 min bylismy na miejscu.
Wyszlismy z auta.
-Woow..Jak ładnie..- powiedzialam
-Choc do srodka..-pociągnął mnie za reke.
Rzuciłam się na łozko.
-Alee wygodnie ! .- powiedzialam.
Kastiel połozyl sie obok mnie.
-Kiedys mi sie snil ten moment wiesz ? .- powiedzialam patrzac na niego.
-Dokanczamy to co chcielismy robic ? .- zapytal
-Tak !! .- powiedzialm.
C.D.N xD
Chcecie opis jak onni to robią czy nie ? XD
Bardzo fajny rozdział :D
OdpowiedzUsuńWiesz co...bardzo chcę opis jak oni to robią *^*
Mam do ciebie małą uwagę, a brzmi ona tak...po ,,?" i ,,!" nie stawia się kropki :)
Przesyłam dużo weny, czekam na kolejny rozdział i pozdrawiam ^-^
Bardzo podoba mi się twój blog . Mam nadzieje ,że niedługo się rozkręci. Zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuń